Clickbait - szkodzi czy pomaga w seo. Co to jest Clickbait?

Clickbait – co to jest, przykłady

Click to rate this post!

Clickbait - co to jest, przykłady
Szukając na dany temat informacji w internecie naszym oczom ukazują się dziesiątki nagłówków. Niestety niewiele z nich zapowiada naprawdę ciekawy artykuł. Zdecydowana większość z tytułów to tzw. clickbait, który posiada jedynie chwytliwy tytuł. Przeczytaj czym charakteryzuje się clickbait i czy warto go stosować w SEO copywritingu.

Co to jest Clickbait?

Clickbait to termin pochodzący z języka angielskiego i w wolnym tłumaczeniu oznacza przynętę na klikanie. Termin ten oznacza więc chwytliwy tytuł, którego celem jest skłonienie czytelnika do kliknięcia w dany nagłówek, link czy obrazek. Zadaniem clickbaitu jest bowiem zwiększenie ilości odsłon danej strony, a co za tym idzie poprawę jej pozycjonowania.

Oczywiście takie samo zadanie ma każdy wartościowy artykuł, który swoim tytułem zachęca odbiorcę do jego przeczytania. Clickbait w przeciwieństwie do dobrego tytułu, za którym jest wartościowy artykuł, tworzony jest wyłącznie po to, by przykuć uwagę odbiorcy. Dlatego w przypadku clickbaitu za chwytliwym tytułem kryje się bardzo niskiej jakości tekst, który bardzo luźno, nawiązuje do tytułu. Ponadto często po wejściu na clickbait’owy artykuł naszym oczom ukazują się duże ilości reklam.

Drugie znaczenie słowa clickbait odnosi się zatem do niskiej jakości artykułu, który nie spełnia obietnicy zawartej w tytule i rozczarowuje odbiorcę.

Clickbait, choć wiąże się z marketingiem internetowym, jest niczym innym jak kontrowersyjnym tytułem z brukowców i tabloidów. W czasach kiedy wiadomości czerpaliśmy z prasy drukowanej, wiele gazet na pierwszej stronie miało sensacyjne nagłówki, które opatrzone kontrowersyjnym zdjęciem miały skłonić do ich zakupu.

Czym się różni dobry tytuł od clickbaitu

Zadaniem osób zajmujących się marketingiem internetowym i SEO jest oczywiście przyciągnięcie dużej liczby odbiorców i zdobycie wysokiego miejsca w wyszukiwarkach. W tym celu konieczne jest zarówno stosowanie często wpisywanych fraz kluczowych jak i przykuwających nagłówków.

Jak odróżnić więc clickbait od wartościowego artykułu. Niestety w związku z tym, że w obu przypadkach stosuje się podobne techniki, nie zawsze jest to łatwe. Jednak jest parę cech, które wyróżniają tytuły clickbait’owe:

Clickbaity to często bardzo kontrowersyjne tytuły zawierające słowa nacechowane emocjami (np. musisz, nie możesz, to Cię zabija) lub będące wyolbrzymieniem (hit, niewiarygodne, najgorsze).

Tekst w nagłówku zawiera niedopowiedzenia (to sprawi, że…, sławny aktor, robi to codziennie).

Clickbaity zawierają także słowa, dające nam jakąś obietnicę ( szybko, łatwo, tanio).

Tytuły kończą się znakiem zapytania, sugerując uzyskanie odpowiedzi, której teksty nie spełniają.

Clickbaity posiadają słowa, wzbudzają naszą ciekawość (nie uwierzysz, zobacz, co będzie jeśli…).

Słowa użyte w tytułach wzbudzają zaufanie (ekspert apeluje, naukowcy stwierdzili, lekarz poleca).

Nagłówki zazwyczaj pisane są dużymi literami i krzykliwymi fontami.

Natomiast wartościowe tytuły w sposób mniej nachalny zachęcają czytelnika do reakcji. Pozbawione są taniej sensacji, a użyte w nich słowa nie są tak bardzo kontrowersyjne. Ponadto pisane są one z myślą o konkretnym targecie, aby trafić do konkretnych odbiorców, czy potencjalnych klientów. Przede wszystkim jednak obietnica zapowiadana w tytule ma odzwierciedlenie w dobrej jakości tekście, który daje odpowiedzi i informacje poszukiwane przez odbiorcę.

Clickbait — przykłady

Niektóre clickbait’owe nagłówki są tak sensacyjne, że już na pierwszy rzut oka widać, iż kryje się za nimi tandetny artykuł. Inne natomiast są skonstruowane w taki sposób, iż sugerują, że w tekst zawiera ważną informację. Przyjrzyjmy się więc przykładom różnych kategorii clickbait’ów.

Clickbaity z portali plotkarskich dotyczące celebrytów:

”Nie uwierzysz, ile zarabia gwiazda TVP”;
„Poznaj największą tajemnicę rodziny królewskiej”;
„Nie zgadniesz, kto był mężem słynnej aktorki”;
„Poznaj skrywany sekret gwiazdy „Na Wspólnej””.

Nagłówki odnoszące się do użytkowników Tik Toka i Instagrama:

„Nikt jej nie wierzył, dopóki nie zrobiła tego”;
„42-latka przestrzega przed porodem po 40”,
„Nałożyła to na włosy i wyłysiała”;
„Zobacz, co się stało jak zjadł ten owoc”;
“Jeśli zobaczysz ten film z Tik Toka , już nigdy więcej nie…”.

Clickbait’owe tytuły sugerujące rozwiązanie problemu:

„Jedz ten produkt codziennie, a będziesz szczupła”;
„Dodaj to do prania, a ubrania będą pięknie pachnieć”;
„Poznaj 10 zastosowań tabletek do zmywarki”;
„Ten produkt jest rewelacyjny dla włosów i kosztuje tylko 3 zł”;
„Poznaj sekret gładkiej skóry”.

Clickbaity sugerujące przekazanie ważnych informacji:

“Jeśli nie złożysz wniosku do końca roku, możesz stracić pieniądze”;
„Te osoby nie dostaną „500 plus”;
„Nowe prawo pracy — co może się zmienić w K. P. (może, a nie musi);
Napis „PILNE !!!” lub „Z OSTATNIEJ CHWILI” na czerwonym tle;
„Koronawirus — zobacz obostrzenia” (informacja w tekście dotyczy przedłużenia obowiązujących przepisów).

Takich przykładów clickbait’owych nagłówków jest bardzo wiele, wśród nich są też tytuły jednocześnie „klikalne” i niosące za sobą wartościowe teksty. Dlatego warto wiedzieć jaki chwytliwy tytuł wpłynie dobrze na pozycjonowanie, a który zaszkodzi naszej marce.

Jak clickbaity wpływają na pozycjonowanie strony

Jak już wspominaliśmy, głównym celem clickbaitu jest zachęcenie jak największej liczby czytelników do kliknięcia w dany link. Dlatego długo działania z zakresu SEO copywritingu niemal wyłącznie skupiały się na słowach kluczowych (wpisywanych do wyszukiwarki) oraz tworzeniu chwytliwych nagłówków.

Zmieniające się algorytmy Google’a z jednej strony nadal zwracają uwagę na powyższe aspekty, z drugiej natomiast przestają premiować wysoką pozycją wyszukiwania teksty o niskiej wartości merytorycznej.
Dodatkowo poza liczbą wyświetleń w pozycjonowaniu strony ważny jest czas na niej spędzony oraz wyświetlenia innych wpisów na stronie. A w przypadku clickbait’ów czytelnik szybko zamyka daną stronę.

Ponadto mimo wrodzonej ciekawości nie lubimy być oszukiwani i tracić czas, dlatego tego typu tytuły z czasem tracą na atrakcyjności, gdyż świadomi odbiorcy bazując na doświadczeniu, unikają stron, które mają clickbait’owe wpisy. Wszystko to sprawia, że clickbaty w rezultacie wpływają nie tylko na niższe zasięgi, ale także na mniejszą wiarygodność i renomę marki.

Z drugiej strony, jeśli nagłówek jest nie tylko ciekawy, a nawet kontrowersyjny można go użyć, gdy zawarte w nim słowa są ściśle powiązane z wartościowymi i prawdziwymi informacjami w tekście.
Tak jest na przykład w przypadku tekstów z informacjami dotyczącymi: wojny, znaczących wydarzeń na świecie czy ważnych tematów społecznych.

Natomiast biorąc pod uwagę świadomych odbiorców i ich awersję do clickbait’ów pisząc artykuły lifestylowe, warto się zastanowić nad “krzykalnością” nagłówku i zamiast tytułu “Jak szybko schudnąć”, użyć “Poznaj zdrowe nawyki żywieniowe”.

Podsumowując tworząc nagłówki do tekstów, warto zastanowić się nad tym, do kogo kierujemy nasz artykuł i jaki cel chcemy osiągnąć. W przypadku, gdy głównym celem naszej strony jest wyświetlanie reklam i duża klikalność jak najbardziej sprawdzi się clickbait. Z kolei jeśli chcemy zdobyć dużą grupę stałych odbiorców i zbudowanie renomy marki należy zgodnie z zasadami SEO copywritingu stworzyć interesujący nagłówek, który bezpośrednio nawiązuje do wartościowego tekstu.

Click to rate this post!